Zapraszamy na wyjątkową podróż w czasie i przestrzeni – do serca naszych rodzinnych miejscowości, ich historii, tradycji i kultury. W ramach cyklu „Wieś moja rodzinna…” będziemy odkrywać i przypominać historie zakorzenione w naszej gminie.
Inspiracją do cyklu jest wiersz Konstantego Laszczki i 160. rocznica urodzin rzeźbiarza
Na początek przywołujemy wiersz napisany przez Konstantego Laszczkę. „Wieś moja rodzinna…” jest nie tylko literackim utworem, ale także hołdem dla miejscowości, które od pokoleń przechowują bogactwo tradycji i krajobrazów – takich jak Makówiec Duży.
Pamięć miejsc – historie ukryte w księgach, krajobrazach i pamięci mieszkańców
W cyklu będziemy dzielić się:
Fragmentami z ksiąg parafialnych i innych lokalnych zapisów, które kryją historie mieszkańców . Historiami niezwykłych miejsc, takich jak sędziwy młyn, wiekowe dęby, kapliczki czy mogiły żołnierzy.
Zapraszamy do wspólnego odkrywania!
Zachęcamy do dzielenia się swoimi wspomnieniami, zdjęciami i opowieściami o naszej wspólnej przeszłości. Może znajdzie się ktoś, kto pamięta dawne historie przekazywane przez dziadków, albo w swoich domowych archiwach przechowuje cenne pamiątki lub zdjęcia?
„Wieś moja rodzinna…” to więcej niż słowa – to opowieść o naszych korzeniach. Razem stwórzmy kronikę pamięci, która przetrwa kolejne pokolenia.
Niech to będzie początek wspólnej podróży w głąb serca naszych miejscowości.
,,Wieś moja rodzinna…” K. Laszczka
Makówiec Duży, wieś moja rodzinna,
Tam, kędy Ossownicy woda płynie –
Staw długi, szeroki wodę gromadzi –
Ptactwem różnorodnem, rybami słynie!
Grobla szeroka z gościńcem się ładzi…
Tuż młyn sędziwy wiekami spowity
Kół cztery w młynie rozhowor prowadzi. –
Dalej pagórek złotym piaskiem lity…
Tuż dąb stary, wiekami okryty,
Lat tysiąc na dróg stoi skrzyżowań,
Wiele burz przetrwał, huraganów knowań! Obrazkami świętych cały pień okryty.
W konarach ptasząt słychać świergoty…
A pod dębem kształt dziwnego krzyża –
Pustelnia starego rąk roboty –
Barwy czerwonej – od zaraz chroni golgoty…
Pod dąb potok pełen miraży się zbliża –
Ziół, kwiatów, ryb i raków tu wiele!…
W obramowaniu cudnem – ukryty w ziele, Dzieje świata początków opowiada…
Dąb potokowi z przeżyć się spowiada –
Jęczy z cicha, jak żubr strzałą przeszyty…
Pustelnikiem zwą ów potok brzemienny, Szumiący wiecznie, jak liść jesienny…
Sąsiedni wzgórek – prawa drogi strona –
Gdzie krzyże stoją nad mogilną ciszą,
Zdobiąc całe pułki wojsk Napoleona…
U krzyżów ramion dzięcioły wiszą
I dziwnie droczą się z cmentarną ciszą –
Gdzie ukrzyżowan Chrystus kona!
Opr. E. Szymańska